Shisha – Nargila – Hookah – fajka wodna

Czy wiecie  jest sekret udanej imprezy? Znacie receptę na zorganizowanie wyjątkowego przyjęcia? Wielu próbowało znaleźć odpowiedzi na te pytania, ale niewielu udało się dotrzeć do sedna sprawy….

Wszyscy zgodzimy się, że najważniejsi są ludzie, którzy nas otaczają. To oni tworzą atmosferę i sprawiają, że czas mija szybciej, wspanialej, cudowniej….

Dlatego zasługują oni na coś wyjątkowego, na jedyną w swoim rodzaju atrakcję, która znakomite przyjęcie uczyni niezapomnianym.

Naszą receptą na to jest shisha – owiana słodkim dymem tajemnicy, skupia na sobie uwagę zawsze i wszędzie. Wszystko dzięki wspaniałym aromatom, jakie się z niej wydobywają. Tylko ona potrafi sprawić, że niczym Aladyn na swoim dywanie będziemy mogli poruszać się wśród chmur. W jaki sposób?

Przekonajcie się sami…..

Nargila (od perskiego nargil – kokos, z kokosa wykonywano bowiem dawniej fajki wodne), hookah. Z grubsza oznaczają jedno i to samo bardzo ciekawe urządzenie – fajkę wodną.

Dlaczego ciekawe?

Bo nie ma nic wspólnego z palonym w każdej sytuacji papierosem czy fajkami…Shisha jest stworzona do tego, by smakować ją w towarzystwie. W kulturach Bliskiego Wschodu fajka wodna często jest pretekstem do spotkań ze znajomymi i długich rozmów owianych aromatycznym dymem. I tutaj uwidacznia się drugi czynnik odróżniający shishę od papierosów. W fajce wodnej pali się bowiem melasa złożona z miodu, gliceryny, tytoniu i niezliczonej rzeszy dodatków, które sprawiają że dym nie tylko pachnie, ale i smakuje.

Jak smakuje?

Bananami, brzoskwinią, colą, wiśnią, miętą, cytryną, jaśminem, arbuzem, każdym smakiem, który sobie zamarzysz… a to tylko czubek góry lodowej! Są też melasy beztytoniowe, w których ten niezdrowy składnik zastępuje się np. specjalnie spreparowanymi algami morskimi. W tym momencie warto wspomnieć o kwestii zdrowotnej, która niestety do dnia dzisiejszego nie została rozstrzygnięta. Pamiętajmy zatem, że jeśli chcemy dbać o zdrowie powinniśmy wystrzegać się wszelkich używek!

Rytuał palenia fajki wodnej zaczyna się od wypełnienia szklanego, często pięknie zdobionego, dzbana (to właśnie głównie dzięki niemu, shisha może pełnić funkcję nie tylko użytkową, ale też dekoracyjną). Można tam wlać wodę, ale też mleko, colę, rum, szampana – zmieniając smak i zapach dymu. Następnie zatykamy dzban korpusem, do którego podłączamy wąż, za pomocą którego będziemy mieli okazję delektować się dymem. Potem wystarczy nałożyć ceramiczny cybuch, wybrać smak, na który mamy ochotę, zakryć go dziurkowaną folią, odpalić brykiet (których także jest spory wybór: z rozpałką, ekologiczne, bambusowe, a nawet kokosowe) i… usiąść w gronie znajomych od czasu do czasu kosztując shishy.

Jak rozpalić shishę?

  1. Do dzbana wlewamy wodę – tyle, aby po włożeniu korpusu, rurka zanurzona była na 1-2 cm przy mniejszych fajkach oraz 2-3cm przy większych. Zbyt duża ilość wody szczególnie w fajkach mniejszych z niewielkimi dzbanami może skutkować dostaniem się wody do węża a w rezultacie do ust razem z dymem.
  2. Następnie do dzbana wkładamy korpus (sztyce) fajki. Są dwa rodzaje połączeń, klasyczne z uszczelką, wtedy wystarczy “wcisnąć” korpus do dzbana, przy ciasnej uszczelce można ją zmoczyć, aby łatwiej weszła. Drugim połączeniem coraz bardziej popularnym jest gwint, tutaj sprawa jest prosta wystarczy korpus przykręcić do dzbana.
  3. Kolejny krok, nabijamy cybuch tytoniem. Tytoń powinien być równomiernie rozłożony, nie ubity.  Tytoniu nie może być za dużo aby nie dotykał folii czy sitka. Powinna zostać przerwa ok 3-5mm. Następnie cybuch przykrywamy folią aluminiową bądź sitkiem. Jeśli używamy folii należy ją mocno naciągnąć a następnie podziurkować. Przy sitku, jedynie trzeba zagiąć “łapki” aby trzymało się na miejscu.
  4. Rozpalamy węgiel, jeśli używamy węgli szybkorozpalających należy poczekać, aż rozpałka się wypali i dopiero położyć na cybuch, przy węglach naturalnych nie ma tego problemu jednak samo rozpalenie trwa troszkę dłużej.
  5. Wąż podłączamy do fajki i się zaciągamy. Węgielek powinien się bardzie rozpalać podczas zaciągania. I już po kilku chwilach zacznie pojawiać się dym oraz smak. Jeszcze kilka zaciągnięć i mamy wielkie chmury białego dymu.
Po więcej informacji zapraszamy do kontaktu telefonicznego

Zobacz także…